piątek, 28 lutego 2014

9. Czy Ise różni się od reszty Japonii

Chociaż od starożytności nad całym krajem panował cesarz, Japonia została tak naprawdę zjednoczona dopiero wraz z początkiem nowożytności (od XVII w.); z tego powodu jest krajem niejednorodnym pod względem i kultury, i języka. Poszczególne regiony przez długie wieki zachowywały swoją odrębność, toteż wykształciły własne dialekty oraz kulturę życia codziennego (i nie tylko) – przejawy tego drugiego najłatwiej dostrzec w regionalnej kuchni.

Zatem... jak to się ma do Ise?

Tereny Ise były miejscem, gdzie nachodziły na siebie wpływy dialektów ze wschodniej i zachodniej Japonii. Przykładem takiego przenikania się dialektów jest użycie słowa sasatte (popojutrze), powstałego z połączenia, a później przekształcenia wschodniego yanasatte z zachodnim shiasatte. Język używany w Ise różni się też od standardowej japońszczyzny wykorzystaniem niektórych czasowników oraz onomatopei.


Jeśli chodzi o kuchnię, Ise słynie między innymi z ise udon, czyli makaronu typu noodle podanego z gęstym sosem (na bazie sosu sojowego).

W lewym dolnym rogu - ise udon

Co ciekawe, w okresie Edo (XVII - poł. XIX w.) udon uchodził za fast food.

czwartek, 27 lutego 2014

8. Ise Jingū - pawilon wewnętrzny

Na Ise Jingū składają się tak naprawdę dwa kompleksy budynków – Naikū (pawilon wewnętrzny) oraz Geku (pawilon zewnętrzny)

Dzisiaj opowiem trochę o wizycie Naikū – chramie poświęconym bogini Amaterasu.


Wizytę w chramie zaczynamy przy Ujibashi (most Uji), rozpiętym nad rzeką Isuzugawa.

Torii (brama) przy wejściu na most Uji

Po drugiej stronie mostu

Następnie kierujemy się drogą* do wejścia na teren chramu.
*Po japońsku droga wiodąca do chramu/świątyni nazywa się sandō.

...A po drodze podziwiamy okoliczności przyrody

Docieramy do temizusha - miejsca, gdzie należy się symbolicznie oczyścić przed wejściem do chramu/świątyni. Rytuał puryfikacji sprowadza się do obmycia dłoni i ust.
Oczyszczeni, możemy przejść przez Torii na teren chramu.


Zatrzymujemy się na chwilę nad brzegiem Isuzugawa. Ponoć przemywając dłonie w jej wodach można doznać duchowego oczyszczenia.


Ruszamy w dalszą drogę. Mijamy mniejsze chramy.



Miejsce, gdzie można kupić wszelkiej maści omamori (amulety).


By wreszcie dotrzeć do najważniejszego budynku - chramu bogini Amaterasu, gdzie podobno przechowywane jest jedno z regaliów cesarskich. Do środka ma wstęp tylko kapłani oraz cesarz i cesarzowa Japonii.

Można fotografować tylko z zewnątrz - bogowie nie lubią zdjęć

Po przejściu przez Torii, w specjalnie wyznaczonym miejscu, można złożyć ofiarę w postaci monety pięciojenowej i pomodlić się.

W drodze powrotnej przechodzi się obok miejsca mocy.

Drzewo po lewej stronie

Z powrotem przy moście Uji, kończymy naszą wizytę w Naikū.

7. Yosokoi

Idąc przez kampus Uniwersytetu Kogakkan w Ise, przypadkiem natrafiłam na trening grupy tańczącej yosokoi.

Taniec yosokoi powstał w połowie XX wieku z połączenia w bardzo żywiołową całość współczesnych aranżacji muzycznych z elementami zapożyczonymi z tradycyjnych tańców japońskich. Tancerze zwykle występują w kolorowych strojach, najczęściej yukatach, a w czasie tańca używają kołatek lub wachlarzy.


Yosokoi jest bardzo widowiskowe, nawet gdy tańczone tylko na treningu.

środa, 26 lutego 2014

6. Kuchnia japońska I

Już w czasie pierwszego posiłku w Ise przypomniało mi się powiedzenie:

日本料理は目で食べる。Japońskie potrawy je się oczami.

...A je się oczami dlatego, że charakterystyczną cechą kuchni japońskiej jest dbałość nie tylko o smak potrawy, ale też o jej wygląd. Z tego powodu przebywający w Japonii obcokrajowcy czują nieodpartą potrzebę fotografowania swoich posiłków.


Przez długi czas nie rozumiałam tej potrzeby - to jest, dopóki dopóty nie poszłam na obiad do stołówki na japońskiej uczelni.

Od prawej: kurczak na słodko, ziemniaki z kukurydzą, sałatka z tuńczykiem, pudding.


wtorek, 25 lutego 2014

5. Co się drzewiej nosiło

Skoro już jesteśmy przy temacie starożytności japońskiej...

Na dzisiejszych zajęciach nasza grupa miała okazję przekonać się na własnej skórze jak nosili się arystokraci w okresie Heian.

Stylowo :) .

Arystokraci mieli różne rangi i w zależności od nich nosili spodnie hakama w określonych kolorach.

Arystokraci pierwszej rangi (ci najbogatsi, najbardziej wpływowi) nosili ciemnoczerwone hakama, przyozdobione herbem rodu.
Arystokraci drugiej rangi nosili fiolet.
Trzecia ranga nosiła seledyn.

Sądząc po kolorze hakama (spodni), byłabym arystokratką trzeciej rangi.

4. Ise a Genji monogatari

Każdy, kto kiedykolwiek interesował się kulturą japońską, słyszał o arcydziele literatury kraju kwitnącej wiśni i zarazem najstarszej, bo sprzed tysiąca lat, powieści psychologicznej świata.

Tak, mowa tu o Genji monogatari (pol. „Opowieść o księciu Promienistym”), autorstwa damy dworu Murasaki Shikibu.

Co ciekawe, w Genji monogatari znajduje się wzmianka o Ise, gdy jedna z dam mówi o swoim pobycie w „grzesznej ziemi”. Dlaczego okolice najważniejszego japońskiego chramu obdarzono tak pejoratywnym określeniem?

W Genji monogatari myśl buddyjska odgrywa istotną rolę – do tego stopnia, że według jednej z interpretacji, intencją autorki było ukazanie powiązań karmicznych między bohaterami jej powieści. Natomiast w okolicach Ise praktykowanie buddyzmu było zakazane. Zapewne dlatego Murasaki Shikibu miała mało pochlebną opinię o tym miejscu.

3. O mitycznych początkach chramu w Ise

Według legendy Ise Jingū zostało założone ponad dwa tysiące lat temu. Aby rozdzielić władzę świecką od religijnej, cesarz Suinin polecił swojej córce, Yamato-hime, odnaleźć miejsce, gdzie miałby zostać wybudowany chram bogini Amaterasu. Zabrawszy ze sobą jedno z regaliów władzy cesarskiej – Ośmioboczne Lustro, Yamato-hime wyruszyła z Nary w długą podróż, by wreszcie dotrzeć do Ise. Bogini Amaterasu przekazała jej swą wolę, by zamieszkać właśnie tam, w „miejscu odosobnionym i przyjemnym”, toteż w Ise wybudowano jej chram.


Ponoć Ośmioboczne Lustro jest przechowywane w chramie po dziś dzień.

poniedziałek, 24 lutego 2014

2. Krótko o Ise

Podejrzewam, że większość Polaków zna takie japońskie miasta jak Tokio, Kioto, Osaka czy Sapporo, lecz nigdy nie słyszała o Ise. Tymczasem jest to bardzo ważne miejsce dla kultury Japonii, gdyż znajduje się tam Ise Jingū, chram sintoistyczny poświęcony Amaterasu – bogini Słońca oraz mitycznej protoplastce rodu cesarskiego.



Historia miasta jest ściśle związana z Ise Jingū. To do chramu przez długie wieki przynależały okoliczne ziemie i to wokół niego rozwinęło się miasto. Jako otoczone czcią miejsce, nie padło ofiarą zawieruchy wojennej w szesnastowiecznej Japonii. Ise po dziś dzień jest popularnym celem pielgrzymek – od połowy XIX w. do chramu pielgrzymował sam cesarz, a współcześnie również najważniejsi politycy. 

1.

昔おとこありけり。Dawno temu był pewien mężczyzna.

Tymi słowami zaczynają się Opowieści z Ise, czyli zbiór poezji japońskiej z IX wieku. Ale nie będę tutaj pisać o poezji, tylko o samym Ise oraz wszystkim tym, co tam zobaczyłam i czego nauczyłam się na tamtejszej uczelni.